Nauka w służbie seksu - co nas pobudza?

Przy dzisiejszym tempie życia coraz trudniej jest wykrzesać z siebie energię na wieczorne igraszki w sypialni. Natłok obowiązków, dodatkowe zajęcia, przeładowany kalendarz – wszystko to może sprawiać, że nasze życie erotyczne nie jest takie, jak byśmy chcieli. Czy nauka może nam jakoś pomóc?

Ach te hormony!

Pożądanie seksualne regulowane jest przez hormony. Mózg pod wpływem impulsu (np. wzrokowego) wysyła sygnały m.in. do nerwów dna miednicy, które z kolei powodują, że naczynia krwionośne w tym właśnie obszarze bardziej wypełniają się krwią (erekcja prącia/łechtaczki). Jednocześnie układ nerwowy stymuluje również ciało do zwiększonego wydzielania noradrenalina, dopaminy i innych tzw. „hormonów szczęścia”. Dzięki temu wszystkiemu czujesz się po prostu znakomicie.

Co z afrodyzjakami?

No cóż…. Nie jest tak, że zjedzenie ostrygi zadziała tak samo, jak zażycie viagry. Nie mniej dieta ma niezaprzeczalny wpływ na nasze zdrowie, w tym również na jakoś naszego życia seksualnego. Jedzenie ostryg, czekolady, awokado i innych pokarmów, uważanych powszechnie za afrodyzjak wspiera funkcjonowanie naszego układu nerwowego oraz płciowego. Pamiętać jednak należy, że znacznie ważniejszy (i przede wszystkim skuteczniejszy) jest codzienny zdrowy tryb życia, zbilansowana dieta, ruch i unikanie używek.

Melanokortyna a seks

Przy okazji badań nad kosmetykami do opalania odkryto melanokortynę. Jest to białko, które kontroluje m.in. pigmentacje skóry. Co ciekawe - jeśli podamy mężczyźnie 10 mg syntetycznej melanokortyny, wywoła to u niego natychmiastową i 8-godzinną erekcję. Niestety – połączoną z dotkliwymi nudnościami i wymiotami.

Badacze zastosowali więc mniejsza dawkę. 2,5 mg poskutkowało erekcją trwającą 2-3 godziny i umiarkowanymi nudnościami. Po kolejnym zmniejszeniu dawki melanokortyny do 1,25 mg badani mężczyźni byli pobudzeni seksualnie i nie doświadczali już uczucia nudności. Co zabawne - syntetyczna melanokortyna była składnikiem kropel do nosa!

Co dla kobiet?

Pomijając estrogeny i progesteron - jest jeszcze bremelanotyd. Ta substancja stosowana jest w seksuologii i podawana jest jako lek w terapii dysfunkcji seksualnych zarówno mężczyznom (na zaburzenia erekcji), jak i kobietom (problemy z pobudzeniem seksualnym). Bremelanotyd jest analogiem wspomnianej już melanokortyny i również karierę zaczynał jako spray do nosa!

Zanim zaczniesz pichcić eliksir miłości…

Lepiej dbać o swoje zdrowie codziennie. Zła dieta, siedzący tryb życia itd. prowadzą do szeregu niekorzystnych zmian, np. do otyłości, co z kolei wiąże się z miażdżycą, a to z zaburzeniami erekcji… Takich zależności jest znacznie więcej. Nauka oczywiście może nas wesprzeć w razie problemów, ale pamiętajmy, że każda farmakoterapia wiąże się ze skutkami ubocznymi. Lepiej więc dbajmy o siebie i cieszmy się długo dobrym zdrowiem!

Źródła:

The melanocortin agonist, melanotan II, enhances proceptive sexual behaviors in the female rat.
Discovery that a melanocortin regulates sexual functions in male and female humans.
An effect on the subjective sexual response in premenopausal women with sexual arousal disorder by bremelanotide (PT-141), a melanocortin receptor agonist.
Melanocortin receptor agonists in the treatment of male and female sexual dysfunctions: results from basic research and clinical studies.